Obserwatorzy

piątek, 7 stycznia 2011

Papućki:)

Na całego pochłonęło mnie...jak to się u nas godo "sztrykowanie":)
Od ostatniego razu minęło kilkanaście lat bo były to czasy podstawówki. Sztrykować nauczyła mnie Mama a zapałałam nową miłością do tego nader uspajającego zajęcia dzięki mojej serdecznej Koleżance:)
Moje umiejętności oscylują w granicach podstawowych ale radość jaką się odczuwa po pierwszysch udanych wyrobach jest nieoceniona:)
Usztrykowałam po raz pierwszy w życiu papućki dla dziecka:) Będzie to podarek dla pewnego Dwulatka:) Kolejne się już sztrykują. Pozdrowienia!

4 komentarze:

  1. Madziu....cudności.Jak Ty juz się za coś zabierzesz to po prostu...Cała Ty. Sciskam i całuję mocno (mam nadzieję że już wkrótce nie tylko wirtualnie :)). Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. wow super sa. z drutami jak z jada na rowerze

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaraz zaraz, przecież ja znam ten domek!;) Pięknie mieszkacie, systematycznie zaglądałam do waszego dziennika, a teraz mogę podglądać na bieżąco - ta forma zdecydowanie bardziej mi odpowiada;) Cieszę się, że tu trafilam i pozdrawiam - sunsette/amonite

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Madziu:)
    Papućki cudowne, zapewne nie zdziwi Cię to że takowe Papućki kojarzą mi się także z moim dzieciństwem.Takie cudności ( no niestety bez takich uroczych grzybków) sztrikowała mi moja kochana babcia. A jak się w nich śłizgało na wypastowanej podłodze......ziuuuu
    pozdr&podziw

    OdpowiedzUsuń